Tymczasem w najnowszym magazynie SZUM znajduje się baaardzo obszerny tekst Wiktorii Kozioł o Zwrocie Konserwatywnym w Sztuce Polskiej pt ”Homary, Gołębie Jastrzębie” !!! Wielką nobilitacją dla mnie jest fakt, że zostałam zaklasyfikowana do kategorii GOŁĘBI (gru gru). Czuję jednak, że są i tacy, którzy określiliby mnie zapewne jako klasyczny okaz jakiegoś dzięcioła (puk puk!) Krytyczka pisze - ” Najlepszym artystycznym przykładem wyrazistego Gołębia religijnego jest jednak Ada „ADU” Karczmarczyk.(…)Od kilku lat kreuje pozytywny przekaz o atrakcyjności religii, wykorzystując współczesną formę i współczesny język. Pod względem środków wyrazu bliska jest estetyce kampu, zmienia jednak treści lewicowe i queerowe w konserwatywno-katolickie.(…)Podobnego połączenia środków nie było wcześniej w polskiej sztuce, nikt też w tak świeży i lekki sposób (złośliwi powiedzą lekko obciachowy) nie kreował przekazów religijnych; te zwykle są paździerzowe, wykluczające lub karkołomne” Też tak myślicie?
